Forum studentów V roku politologii UAM

Rafał M · Gość

Arek podaj, na jakie badania się powołujesz, ale tak precyzyjnie, (kiedy, przez kogo i czego dotyczyły) a będzie można się do tego ustosunkować. Autentycznym odzwierciedleniem politycznego podziału Polskiego społeczeństwa będzie wynik nadchodzących wyborów. Niechciałbym wchodzić w demagogię i opowiadać o różnych zasłyszanych wynikach badań dotyczących innych partii niż PIS, bo doprowadzi to do takiego ciamciaramcia itp.
Odnosząc się do twojego wniosku o oświecenie to niestety muszę cię zmartwić, ale niemam takiej siły sprawczej abym mógł przekonać nonkonformistę - takiego zdeklarowanego i ortodoksyjnego przeciwnika PIS. Może ty mnie oświecisz, dlaczego ja mam nie głosować na PIS? Jak narazie nic mi nie zrobili a wręcz przeciwnie, urzeczywistniają moje oczekiwania dotyczące poszerzenia mojego pola wolności zewnętrznej. Nikt mi i mojej rodzinie nie każe chodzić do kościoła i się modlić, jak mam dosyć jakiejś gadającej głowy to go wyłączam i wreście jak chcę uczestniczyć życiu politycznym to idę głosować lub mu się poddaję. Natomiast życie publiczne nie jest przymusem, ale wolnym wyborem a jak już się ktoś zdecydował to UWAGA, ale będzie pod rzeczywistą społeczną kontrolą. Arek to, że jestem Polakiem i chcę, aby odnoszono się szacunkiem do w pełni suwerennego narodu polskiego, uczestnika stosunków międzynarodowych nie jest moją ułomnością, ale prawem, o które upomina się właśnie PIS. Europa wyprzedziła nas o 50 lat, więc czas nadrabiać stracony czas, który został SIŁĄ odebrany w przeważającej części przez ludzi, którzy firmują teraz LID. W tym miejscu chcę cię trochę zszokować, ale zobacz - wystawiam, bdb. ocenę dla dwóch lat rządów PIS, bo dziewczyny i chłopaki kawał dobrej i ciężkiej pracy wykonali, przez co nie czuję się ani gorszy ani lepszy i nie zmienisz tego:). To, że Kwaśniewski często choruje (chora goleń, Filipiny itp.) a ty w to wierzysz Twoja sprawa. Czystą hipokryzją jest twierdzenie, że kwach nie pcha się na urząd - litości, ale tu już po bandzie pojechałeś.
Odnoszę wrażenie, że nie słuchasz otoczenia zewnętrznego a sam jedynie powielasz populistyczne tezy które mają tylko na celu dokopać przeciwnikom.
Niemniej jednak wolę podyskutować niż się szokować totalnym indyferentyzmem takich ludzi jak Noname.
Pozdrawiam i stosunkowo udanej nocy życzę

Adrian · Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

Rafał M · Gość

Bardzo proszę o nie manipulowanie moimi wypowiedziami. Gwoli gwoli ścisłości Ja wystawiam ocenę bdb PIS a nie koalicji. Zresztą ocena tej koalicji przez Polaków jest czytelna - PIS duże poparcie, przystawki brak poparcia. Jest to chyba jasna różnica. Tak na marginesie, czy fakt marginalizacji Leppera jest sukcesem PIS??? Domniemam, że Arak zaliczy to do przypadku.

arek_b

Oczywiście Rafale, można wyjść z założenia, że dopóki mnie nie biją to wszystko jest OK. Ja również mogę powiedzieć, że zdeklarowanego zwolennika Pis nie jestem w stanie przekonać, ale zwróć proszę uwagę, że jak to nazwałeś „program socjalny Pis” jest bardziej komunistyczny niż program Lenina (wszczymanie prywatyzacji, wręcz wzmianki o nacjonalizacji), budowa państwa policyjnego (oczywiście żeby nam się żyło lepiej, też idzie w kierunku tego „wybitnego myśliciela”), mówisz cyt. „Nikt mi i mojej rodzinie nie każe chodzić do kościoła i się modlić” i tu się bardzo mylisz – wprowadzenie oceny z religii do średniej ocen, możliwość zdawania matury z religii sprawia że ewentualny pracodawca może dyskwalifikować kandydatów za względu na wyznanie więc czy aby na pewno z tą religią możemy robić co chcemy, czy dla „dobra dzieci” zaciskamy zęby i bierzemy udział w szopce (wysłuchując kazań księdza alkoholika zaangażowanego politycznie – moje osobiste doświadczenia).
Rozumiem, że z polityki zagranicznej jesteś tez „bardzo zadowolony” – GRATULACJE. Na temat naszych osiągnięć podczas ostatnich negocjacji (Nicea, Joanina i te sprawy) chyba prof. Czachór wytłumaczył jak sprawa wygląda. Coś sobie przypominam, że nawet politycy Pis mieli pewne zastrzeżenia i chcieli wyjaśnień od Pani minister (ale ona tradycyjnie nic nie potrafiła powiedzieć), powszechna krytyka jej działań przez wszystkich (oprócz większości Pis) też oczywiście jest tylko zawiścią wywołaną „ jej wielkimi sukcesami” wylewaną przez nic nieznaczących ludzi (Geremek, Meller. Bartoszewski itd. Lista jest długa).
Tak szumnie zapowiadana walka z korupcją, nieuczciwą prywatyzacją złodziejstwem i innymi patologiami zakończyła się niczym. Dowiedzieliśmy się, że Ziobro ma manię prześladowczą i wszystkich nagrywa (ciekawe na jakich zasadach wolno mu nagrywać vice Premiera – może J. Kaczyńskiego też nagrywa?), nie postawiono ani jednego zarzutu – same pomówienia (ale niektórym pomówienia wystarczą za dowód). Ostatnio usłyszałem, odnośnie Fundacji Solidarności i „wątpliwych moralnie „ działań braci K., że wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem, więc „ nie mamy sobie nic do zarzucenia”( Putra, J. Kaczyński). Zadam pytanie: czy po raz kolejny mamy do czynienia z „prawem Kalego”? Jak K. kradną w „majestacie prawa” i ktoś o tym głośno mówi to jest „oszczerca i manipulator”, ale jak bracia K. pomawiają, a na dowód swoich tez mają tylko „, ale to jest przecież OCZYWISTE” wtedy wszystko jest OK.?
Ja z wykładów dr. Wallasa „wyniosłem” schemat działania partii populistycznych, który wg mnie w 100% odpowiada działaniom PiS.
Nie godzę się z twierdzeniem, że wszystko, co było od 89 do 2005 było ZŁE, zgadzam się, że były przekręty i „wątpliwie moralne „ działania polityków i biznesmenów (jak widać bracia K. też brali w tym udział). Wszystkich, którzy złamali prawo należy UKARAĆ, ale trzeba to robić zgodnie z prawem i w majestacie prawa, system sądowniczy posiada wiele błędów, ale nie naprawimy go uzależniając od władzy wykonawczej!
Nie godzę się z twierdzenie, że każdy, kto był członkiem PZPR to „bandyta”, bandyci to ci co dopuszczali się przestępstw, a nie członkowie partii którzy zapisali się, bo chcieli w miarę normalnie żyć. (prof. Stelmach mówił o tym dość obszernie).
Ocenę Okrągłego Stołu też mamy różną, mnie nie odpowiada wariant rumuński z wojną domową w tle.
Jeżeli Stan Wojenny był niepotrzebny to jak do tego mają się raporty wywiadu USA o koncentracji „wojsk sprzymierzonych” na naszych granicach?
Życzę miłego dnia.

Asia

Uratuj Polskę schowaj babci dowód w dniu wyborów Smile

Fresh24

Zgodnie z wczorajsza obietnica postanowiłem przybliżyć nieco zainteresowanym powody którymi kieruje się glosujac na Pis. Z tego co widze w międzyczasie rozgrywa się tutaj ciekawa polemika do której również wypada mi się odnieść.
No wiec drogi Arku widze ze ostro zaszalałeś(zarówno jeśli chodzi o długość tekstu jak i ładunek emocjonalny w nim zawarty). Pokrótce postaram się odpowiedziec na wszystkie twoje zarzuty, a może wytknięcia pod adresem obecnej władzy przy okazji przedstawiając swoje argumenty.
Co do gospodarki, piszac o pogladach prosocjalnych miałem na mysli raczej wzorce skandynawskie. Niestety ktos przysypial na wykladach prof. Mazurczaka zwłaszcza na tym dotyczącym rewolucji bolszewickiej i pierwszych lat rządów tej ekipy. Dla twojej wiadomości jedna z pierwszych inicjatyw była likwidacja pieniadza jako takiego, pelna nacjonalizacja, kolektywizacja oraz wiele innych działań zmierzających do ustanowienia gospodarki centralnie planowanej. Jeśli porównujesz to z obecnymi działaniami Pisu no to gratuluje wyobrazni. Co do samych działań, to ze rzad chce utrzymac w rekach panstwa pewne strategiczne dla suwerenności naszego kraju sektory jest pewna nowa jakością i w moim udczuciu dzialaniem calkiem zrozumialym, nie mającym nic wspolnego z realnym socjalizmem. Wolny rynek w Polsce ma się dobrze, zaryzykuje nawet stwierdzenie ze ma się najlepiej od 18 lat. Świadczą o tym np. rekordowa wartość inwestycji zagranicznych(i to przy wzroście zarobkow. dziwne co nie? w koncu guru wszystkich polskich liberałów wiec chyba tez i twój L. Balcerowicz wspomniał kiedys ze jeśli Polacy będą zarabiac wiecej inwestorzy będą nas omijac szerokim lukiem) oraz wzrost zaufania do naszej gospodarki. Taki stan rzeczy ma kilka prostych przyczyn, których ekipy rządzące przed 2005 nie zauważały(a może nie chcialy zauważać)oczywiście poza wstapieniem do UE, którego byłem goracym zwolennikiem(obecnie mój zapal lekko osłabł, ale to już temat na inna rozmowe). Glowna przyczyna jest brak wtracania się rzadu w gospodarke. Nie wiem dlaczego, ale w Polsce od 18 lat pokutuje pewien poglad, ze caly czas należy reformowac, zmieniac, nowelizowac szczególnie w sferze gospodarczej, obecna wladza przelamala ten tok myslenia. Do pewnego momentu był to poglad słuszny(w koncu musieliśmy dostosowac nasz system do wymogow UE budując nowoczesna gospodarke wolnorynkowa), jednak czasy się zmieniaja. Zwłaszcza z perspektywy długoterminowej inwestycji zagranicznej wazne jest by dane panstwo posiadalo stabilny system prawny, podatkowy itp. Przeciwnicy Pisu twierdza ze ta„bierność” wynika z lenistwa, niewiedzy, może tez „polowania na czarownice” przez które Pis nie ma czasu majstrowac przy gospodarce, natomiast moim zdaniem jest to w pelni przemyślane dzialanie majace na celu pewna stabilizacje. Do głównych zadan rzadu należy przedewszystkim tworzenie odpowiedniego klimatu dla działalności gospodarczej, przykładem jest ograniczenie korupcji, które się realnie dokonuje(raport transparenty international za rok 2006 dobitnie to wykazal, niestety na ta chwile nie mogę przytoczyc linku). O skutecznosci działań CBA (w twoich kregach Arku znanej pewniej jako „policja polityczna”, „polskie sekuritate” czy nawet „kaczystowskie KGB” Wink

świadczy chocby niedawne zatrzymanie poslanki Sawickiej(i nie mow mi ze mialo to podloze polityczne). Mogę podac duzo wiecej przykładów, ale nie czas i miejsce na to. Na koniec wypada jeszcze wspomniec o działaniach(i sukcesach w tej dziedzinie np. wczorajszy szczyt energetyczny)zmierzających do dywersyfikacji dostaw surowcow energetycznych do Polski, najniższym od wielu lat deficycie budżetowym, wysokim wzroście PKB(przy wyjatkowo niskiej inflacji, np. kraje baltyckie maja około 8%),ograniczenia roznego rodzaju monopolii zarówno biznesowych (np. TPSA) jak i korporacyjnych(notariusze, adwokaci)itd. Itp. Dlugo by jeszcze wymieniac.
Co do klerykalizacji która się rzekomo dokonuje pod rzadami Pisu, jako zadeklarowany ateista(ups obalamy kolejny stereotyp;) jestem chyba wlasciwa osoba która może to zjawisko ocenic. No wiec nie czuje się w żaden sposób prześladowany w związku ze swymi przekonaniami, nie odczuwam zadnych naciskow o przymusie nie wspominając. Czuje się osoba wolna, mogaca bez przeszkod wyrazac swoje racje oraz poglady w tym temacie, nie mam przy tym zadnego poczucia zagrozenia czy dyskryminacji ze strony wladz. Jeśli chodzi o srednia z religii to rzeczywiście poroniony pomysl(ogolnie jeśli chodzi o religie w szkolach jestem przeciw, w jej miejsce powinny odbywac się zajecia np. z etyki), jednak nie ma przymusu uczęszczania na ten przedmiot, a przykład przymusu ukrytego o którym wspomniałeś jest mocno naciągany. Chyba nie sadzisz ze np. uniwerki czy inne szkoly wyższe będą braly pod uwage ocene z tego przedmiotu w toku rekrutacji na studia. O pracodawcach już nie wspominam. Będąc w temacie wypada wspomniec tez o ojcu rektorze-dyrektorze;)razi mnie troche pobłażliwość Kaczyńskich w stosunku co do niego jednak patrzac z czysto praktycznej strony to nie „bracia” sa narzędziem w rekach Rydzyka lecz jest calkowicie odwrotnie. Czy tego chcemy czy nie wokół „imperium” medialnego z Torunia zgromadzona jest dosc szeroka rzesza słuchaczy. czy to cos zlego ze Pis chce zagospodarowac ten elektorat? tymbardziej ze nie robi tego z czystego wyrachowania za to realnie ma tym ludziom cos do zaproponowania(np. przywrócenie corocznej waloryzacji rent i emerytur od przyszłego roku, ale tez w sferze symbolicznej wzmocnienie akcentow patriotycznych w działalności panstwa np. defilada, czy przypominanie o poswieceniu starszych pokoleń w walce o niepodległość naszego kraju np. odznaczenia dla żołnierzy AK czy szeregowych członków solidarnosci). Dzieki tym wszystkim działaniom ci ludzie pierwszy raz od 89 roku poczuli się w jakis sposób docenieni. Moim zdaniem dobrze się stalo ze w koncu jakas liczaca się sila polityczna (w przeciwieństwie do poprzednich rządów)okazala swoje zainteresowanie(nie tylko przed wyborami)tej dosc licznej, jednak zapomnianej wczesniej grupie społecznej. Teraz z innej beczki.
O niegdysiejszych „malwersacjach” Kaczyńskich nie mam zamiaru się rozwodzic, apeluje tylko do Ciebie oraz innych przeciwnikow Pis- zdecydujcie się ludzie. Z jednej strony wskazujecie Kaczora jako niezdranego łamage, nie posiadającego konta w banku, prawa jazdy, nie znającego nawet polskiego hymnu do tego przez cale zycie będącego na garnuszku matki, a z drugiej sugerujecie ze dopuścił się malwersacji na ogromna skale(do dzis nic mu nie udowodniono, a wielu próbowało Wink

. Przypominam ze „prezio” również nie posiada prawka(natomiast posiada konto, podobno nawet w Szwajcarii;)i jakos nikt mu tego nie wypomina. To jest dopiero moralność kalego.
Będąc już przy byłych PZPRowcach również wypada mi odnieść się do Twoich twierdzen. No wiec jeśli wierzysz ze w PZPR, zwłaszcza w okresie lat80, w czasie w ktorycm już chyba wszyscy zdawali sobie sprawe z nieefektywności tego systemu, dzialali ludzie ideowi? Ja tak nie uwazam, mysle ze byli to typowi karierowicze którzy wykorzystali stolki nie po to by zrobic cos dla kraju, ale raczej jako jedyne wtedy dostępne zrudlo dobrobytu dla siebie i swych potomnych. Tych ludzi cechuje pewna, specyficzna mentalność czyli bezrefleksyjne parcie na koryto, wykorzystywanie panstwa jako swojego folwarku(zbieżność z „folwarkiem zwierzęcym” nieprzypadkowa;). Mienia się jako nowoczesna, europejska lewica jednak tak naprawde nie maja z nia nic wspolnego. Mysle ze gdyby konieczność tego wymagala Kwaśniewski, Borowski czy inny czerwony typ mienili by się zagorzałymi konserwatystami, potępiającymi wszystko co lewicowe. Jest to mentalność typowego ulicznego cwaniaczka i szczerze mówiąc nie zycze sobie by tacy ludzie brali czynny udzial w sprawowaniu władzy. Dlatego wlasnie jestem goracym zwolennikiem dekomunizacji zycia publicznego(zwłaszcza polityki)i mam nadzieje ze nie ulegajac przedawnieniu zostanie ona kiedys przeprowadzona. Może już po jej pomyślnej realizacji pojawi się na politycznym horyzoncie prawdziwie lewicowa partia, odpowiadajaca oczekiwaniom dużej czesci spoleczenstwa(w tym również i moim), a która miedzyinnymi przez ustalenia okraglostolowe nie mogla do tej pory na stale zaistniec(wyjątkiem była Unia Pracy jednak i ona na dluzsza mete nie przetrwala w formie przeze mnie pożądanej)
I na koniec żeby nie było ze jestem jakims fanatykiem partii rządzącej, slepo wierzącym we wszystko co glosi „slonce europy środkowowschodniej” czyli J.Kaczynski, element który nie do konca odpowiada mi w rzadach PIS, chodzi tu o polityke zagraniczna.
Nie chce wdawac się tu w szczegóły(mam warunek u Malendy;P)wspomne tylko ze nie odpowiada mi ani wizja Kaczyńskich ani tez tzw. „polityka bialej flagi” praktykowana w IIIRP. Odpowiadaloby mi cos pomiedzy tymi dwoma stylami czyli twarda polityka odzwierciedlajaca nasza racje stanu jednak prowadzona z uwzględnieniem pewnych realiow(gospodarczych, politycznych.itp)oraz uwarunkowan o których Rzad czasem zapomina. O minister Fotydze nawet nie wspomne ponieważ jest to chyba najmniej odpowiednia osoba na swoim stanowisku no ale nie wszystko można mieć Wink

Kolejny minus na konto Kaczyńskich to poznańska kandydatka do sejmu, nie musze chyba wspominac dlaczego i o kogo mi chodzi. Gdybym się uparl doszperałbym się znacznie wiecej mankamentów, jednak tak czy owak wiem ze ogolny bilans tych rządów, zwłaszcza w porównaniu z poprzednikami, będzie zdecydowanie na plus i trzeba mieć w sobie sporo zlej woli aby tego nie zauważyć.
Zbliżając się do konca mam nadzieje ze choc jedna osoba przeczyta moje przydługawe(za co sorrki)wypociny(chociaz moglyby być znacznie obszerniejsze;). Nie zamierzam nikogo przekonywac do glosowania na PIS(przy obecnej polaryzacji społeczeństwa nawet nie próbuje), jeśli ktos glosuje na inna partie ma widocznie ku temu powody oraz swoje racje i chwala mu za to bo nie ma nic gorszego nie brak jakichkolwiek poglądów i totalny olew na to co się w naszej ojczyznie dzieje. Wlasnie w tej bierności większej czesci naszego społeczeństwa upatruje źródła większości nieszczęść jakie dotknęły nas w ostatnim 18leciu.
Mysle drogi Arku ze zrozumiales moje racje i uszanujesz je ponieważ ja szanuje twoje. Masz do nich święte prawo, chciałbym tylko abys zamiast krytykowac Pis(czasem chyba zbyt przesadnie) skupil się raczej na wskazywaniu zalet swojej formacji oraz tego co ma w zamian do zaproponowania, wtedy tworzy się zdecydowanie lepszy klimat do dyskusji.
Pozdro wszystkim(w szczególności Rafał M. Fajnie ze piswoska frakcja ma się dobrze na tym forum;)

Biedroneczka · Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Poznań

Biedroneczka · Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Poznań

Aha - jeszcze jedno.

Przepraszam Arku, że uderzam personalnie...
Ale,
pamiętamy jak Kaczyński mówił (no w sumie trochę przegiął) w stoczni coś w stylu: My jesteśmy tam gdzie wtedy, Wy gdzie było wtedy zomo.

I (o zgrozo) jak słucham Twoich uwag o stanie wojennym, mam wrażenie, że miał rację... to smutne...

arek_b

Biedroneczka · Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Poznań

Szkoda Arku, że odpowiadasz tylko na drugą część dotyczącą nierozliczonej przeszłośći. Mam wrażenie, że bardzo emocjonalnie podchodzimy do tematu i dlatego nie możemy się zrozumieć. Nie jesteśmy upoważnieni - przynajmniej ja nie czuję się upoważniony - do oceny Tamtych wydarzeń. Mogę jedynie mówić o swoich wrażeniach... Zadawać pytania...

Pytam zatem (wracając do tematu):
Jaka jest alternatywa dla PIS-u? Bo na prawdę juz nie wiem na kogo głosować (a przecież trzeba).

P.S.
Nie mam ochoty kontynuować tematu Stan Wojenny. Nie przekonasz mnie do swoich racji - a ja nawet nie próbuję przekonywać Ciebie. Szkoda czasu Towarzyszu.

arek_b

Szkoda, że zaczynasz być niemiły. Nazywanie mnie towarzyszem przy moich liberalnych poglądach jest, co najmniej śmieszne. Raczej Ciebie jako piewcę świetlanej przyszłości jaką roztacza przed nami na chwile obecną najbardziej socjalistyczna (chodzi mi o program) partia jaką bez wątpienia jest PiS można nazwać Towarzyszem.
A co do alternatyw dla PiS, no to chyba umiesz czytać i oglądać programy informacyjne za zrozumieniem, więc jako student trzeciego roku politologii sam powinieneś stwierdzić jaka linia rozwoju państwa Ci odpowiada. Socjalizm już był, a gospodarki liberalne rozwijają się świetnie, więc ja wiem, na kogo będę głosował

Biedroneczka · Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Poznań

arek_b

Fresh24 niestety, ale dopiero teraz znalazłem wystarczająco dużo czasu na dokładne zapoznanie się z twoim postem – więc odpowiadam. Sprawą oczywistą jest, że z tym Leninem przejaskrawiłem (oczywiście celowo), ale obiecywanie ludziom takiego rozdawnictwa i zatrzymanie prywatyzacji jest dla mnie niepokojące. Zgadzam się, że nie wszystko można sprywatyzować, ale firm państwowych powinno być jak najmniej. Piszesz o modelu skandynawskim, owszem świetny ale tak samo nas na niego nie stać jak na model z Arabii Saudyjskiej (każdy obywatel dostaje z „państwowej” kasy co miesiąc 5000$ na drobne wydatki) raczej powinniśmy szukać wzorców (przy naszym ZUSie który jest ponoć nie do ruszenia) które są realne do wypracowania (Niemcy, Francja).
Uważam, że robisz poważny błąd bagatelizując sprawę klerykalizacji kraju, premier (w laickim kraju nigdy nie powinien tego robić) w swoim pierwszym wystąpieniu powiedział wyraźnie, że KK jest w Polsce nietykalny. Co do Ryzyka mam odwrotne odczucia od twoich, ale to chyba naturalne (to wasz elektorat).
I jeszcze dekomunizacja – powiedz proszę czy ludzie tacy jak J.Kuroń powinni twoim zdaniem nigdy nie zaistnieć w życiu polityczny po 89 roku (był członkiem partii).

arek_b

Sugerując, że nie ma alternatywy, dajesz jasno do zrozumienia, zę twoim zdaniem jest najlepszy na obecnej scenie politycznej.
Z kontekstu, w jakim użyłeś słowa Towarzysz wynika jasno, co chciałeś powiedzieć.

Biedroneczka · Dołączył: 29 Mar 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Poznań